Nie czuję jeszcze świąt...
chociaż kurczący się powoli czas przypomina, że to już niedługo :))
W domu pojawiają się powoli pierwsze dekoracje, poręcz schodów okręciłam girlandą świerkową i powiesiłam styropianowe bombki z płatkami
W roli wstążki znaleziona w szufladzie z przydasiami lamówka
Jakość zdjęć kiepska :(, bo robione wieczorem
Upiekłam rogaliki z makiem
Prawda jest taka, że z utęsknieniem czekam na wolne...wolny czas.
Kiedy nie muszę, mogę wszystko :)
A zaraz po świętach idę z synem na "Hobbita" :))
Pozdrawiam ciepło przedświątecznie
Płatkowe dekoracje super ...takie niewinne...Cieplutkie buziaki pa...
OdpowiedzUsuńto ja zabieram rogalika:)))))))))))mniam:))
OdpowiedzUsuńupiekłam tyle, że możesz wziąć nawet sto :)
Usuńzjadłabym takiego rogalika do ciasta:)))
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki, abyś święta poczuła! może w weekend?uściski
poczuję ... przy gotowaniu :)) pozdrawiam ciepło
Usuńśliczne dekoracje ,a rogalika z chęcia zjadłabym :))
OdpowiedzUsuńPIĘKNA BOMBKA, A ROGALIKI BARDZO SMAKOWITE:)
OdpowiedzUsuńMasz "Schody do nieba" ;))) Tylko, zebyś mogła się na nie wdrapać, po tych wszystkich przygotowaniach:)) Ściskam świątecznie.
OdpowiedzUsuń