Początek roku to dla mnie czas przeglądu --- nie samochodu, a siebie. Staję się wtedy namolnym pacjentem, żądającym skierowania na badania różne, w tym podstawowe - mammografię, cytologię, badania krwi i moczu, usg brzucha, RTG klatki piersiowej, badania w kierunku obecności krwi utajonej itd. Wcześniej nie przykładałam do tego takiej wagi, ale ponieważ jestem w wieku lekko pogwarancyjnym, badam się regularnie raz do roku. Trafiło mi do przekonania usłyszane gdzieś zdanie, że bardziej dbamy o stan techniczny swoich pojazdów niż o siebie, bo z samochodem regularnie jeździmy na przeglądy, a swoje podstawowe badania wykonujemy wtedy, kiedy nam coś dolega. Głęboko wierzę w to, że wcześnie wykryte choróbsko łatwiej i szybciej można wyleczyć niż schorzenie mocno zaawansowane. Dlatego, kiedy otwieram kartki nowego kalendarza, pierwsze, co wpisuję, to wizyty kontrolne na ten rok. Zachęcam do tego, niewiele kosztuje czasu i pieniędzy, a zapewnia spokój i pozwala się skupić na tym, co zaplanowaliśmy.
U nas wczesna wiosna albo późna jesień, mam nadzieję, że jak najdłużej...
Pozdrawiamy z Panem Kotem Wiosennym
I masz rację z tymi badaniami, każdy powinien je robić raz do roku. Może to powinno być jedno z moich noworocznych postanowień? :)
OdpowiedzUsuńna pewno nawet :)
UsuńPopieram prewencję zdecydowanie i by nie być gołosłowną, jutro idę na ostatnie z serii kontrolnej badanie :) Pozdrawiam wiosennie, aczkolwiek tęsknię za zimą i śniegiem :)
OdpowiedzUsuńja za zimą nie tęsknię :) wystarczą mi obrazki zimowe z USA
UsuńJa od 3 lat robię sobie mały przegląd na urodziny. Mówię, że to taki prezent i nie szukam wymówek :))) Pozdrawiam i życzę żeby wszystkie wyniki badań były jak najlepsze.
OdpowiedzUsuńna urodziny - dobry pomysł, popieram :)
UsuńŚwięte słowa! Chyba musze się udac do pani doktor.
OdpowiedzUsuńWszelkiej pomyslności i głaski dla futrzastego
i ja ten rok zaczęłam od badań...wiadomo latka lecą..przede mną kolejne...pozdrawiam zimowo:)
OdpowiedzUsuń