Ponieważ za oknem wiadomo co, postanowiłam urozmaicić sobie sobotę wiosennymi porządkami... Wywaliłam wszystko z szuflad, półek - wyrzucam niepotrzebne rachunki, plątaniny nici, stare czasopisma, jakieś szmatki...
Szkoda tylko, że tym czynnościom nie towarzyszy wiosenne słońce. Kiedy zaczęło sypać w czwartek, używałam wyrazów - dziś w zasadzie jestem zrezygnowana.
W zakamarkach znalazłam różne rzeczy, o których nie wiedziałam, że je mam :) w tym różne numery m,in, WENY. Kto lubi różne robótki, wie, w czym rzecz :)
Mam do oddania - kto chciałby przygarnąć, poproszę o komentarz pod postem albo mail.
Numery z 2012 roku i jeden z tego
Co do zimy za oknem - musiałabym się wyrażać, a nie chcę:) na k...i na p... (kurczę pieczone????), więc już cicho sza. Będę zaklinać, by sobie poszła, choć prognozy mówią, że zadomowiła się na jakiś czas :(
Tymczasem pozostaje dekoracja domowa
Pan Kot spędza czas tak
Najchętniej dołączyłabym do niego :)
Pozdrawiam ciepło
ojej czy ja moglabym byc ta osoba ktora je dostanie? bardzo bym chciala powiedz prosze co musze zrobic zeby je dostac;p ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńcidne sa te gazetki, ale niestety wątpie by to do mnie usmiechnęło się szczęście
OdpowiedzUsuńcudny kociak:))
OdpowiedzUsuńCo do powrotu zimy to moja reakcja była całkiem podobna - a tak było już pięknie, wiosennie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cie serdecznie i głaski dla kotka:)
Bardzo chętnie przygarnęłabym WENY bo ten egzemplarz DEKORUJ już mam. Napisałam maila. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńChętnie bym zajrzała do tych gazetek:) Piękne wiosenne dekoracje:)
OdpowiedzUsuńJa poproszę "Wenę" bardzo, bo coś nie mam weny:))) I to zaczyna być permanentne. Myślisz, ze to ta zima?
OdpowiedzUsuńTo ja na k... i na p..., i na ch...też:))
oj :)
OdpowiedzUsuńu mnie taka zima ,ze obrzydliwość bierze(((
OdpowiedzUsuńQrko, stęskniłam się za Tobą :)
UsuńCzy mogła bym jeszcze poczytać gazetki czy już mają nowych właścicieli?
OdpowiedzUsuń