16 maja 2012

O tym, dlaczego lubię deszcz...

bo można bezkarnie zrobić ciasto z bloga Dorotus (przepis tu klik )i zajadać się nim, popijając pyszną kawą



bo można wyciągnąć się pod miękkim pledem, wziąć do ręki książkę i odpłynąć bez wyrzutów sumienia, że nie tyra się w ogrodzie
bo można przypomnieć sobie dźwięk uderzających o brezent kropli na obozie harcerskim wieki temu...
bo można posprzątać w domu bez uczucia, że trzeba...
bo można popatrzeć na rośliny moknące na deszczu...
bo można zapalić świece do kąpieli...
bo można odetchnąć od upału...
bo rośliny się podlały i spłukało mszyce...
bo lubię być w domu podczas deszczu...
Pozdrawiam ciepło

10 komentarzy:

  1. To co mnie przekonuje do deszczu to leżenie na kanapie pod ciepłym kocykiem, popijanie gorącej czekolady i czytanie książek.
    Pzodrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepisy z bloga Dorotki próbowałam już nie raz.
    Wczoraj np. kruche ciasto z malinami i delikatną pianką.
    Niestety maliny zastąpił dżem malinowy. Ale i tak smakowało wspaniale!

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. oj tak..mszyce mogłoby spłukać:)))))mi sie juz chce deszczu...a tu nic!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale ciacho !! a deszcz ..chyba jednak niech juz przestanie padać :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakie wspaniałe, z wielką ochotą wprosiłabym się na kawkę:))))))

    OdpowiedzUsuń
  6. Przy takim pysznym ciachu nawet deszcz jest super

    OdpowiedzUsuń
  7. bo można rozpalić w kominku..... i połasować do kawusi takie pyszności...))))Pa całuski....

    OdpowiedzUsuń
  8. Narobiłaś mi smaka tym ciachem. Zapisuję w kolejce do zrobienia. Dzięki za inspirację!
    dormeza

    OdpowiedzUsuń
  9. No, też tak lubię, ale już przestało padać...ehhh

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja też lubię jak pada, jest taki spokój i błogi nastrój w domu. Świat się zatrzymuje..

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za komentarz. Zapraszam ponownie :)