takie jest ciasto z bloga Dorotus tu klik. Zrobiłam i wszyscy oszaleli; mokre, aksamitne, czekoladowe, rozpływa się w ustach, a przy tym bardzo proste w wykonaniu. Zdjęcia ukazują marne resztki, bo domownicy i goście wyrywali sobie talerzyki z takim impetem, że nie zdążyłam zrobić innych. Bardzo gorąco polecam, do kawy idealne.
Musiałam obiecać, że zrobię dzisiaj jeszcze jedno:))
Nie zdarzyło się, żeby ciasto z bloga Dorotus się nie udało. Wypieki z jej przepisu są po prostu smaczne, często rewelacyjne, a w komentarzach są dodatkowe wskazówki lub uściślenia. Ostatnio upiekłam ciasto z owocami z innego bloga i rozczarowanie, mdłe i niedobre, chociaż połączenie kruchego ciasta z borówką amerykańską, kremem z białej czekolady i kruszonką wydawało się idealne...a tu smakowa klapa:((
Wymieniliśmy drzwi wejściowe - był już najwyższy czas, biorąc pod uwagę fakt, że zimą wwiewało nam śnieg do domu. Zdecydowaliśmy się na Cala i jestem bardzo zadowolona; ekipa sprawna i czyściutka, byłam w szoku, bo panowie umyli po sobie podłogę...
Pozdrawiam ciepło
UMYLI PODŁOGE...TO I JA JESTEM W SZOKU......A CIASTA OBA WYGLĄDAJĄ BOSKO!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńChyba Cię przeniosę do moich blogów kulinarnych:))) Gratuluję drzwi:))) Buziaki:))
OdpowiedzUsuńWitaj
OdpowiedzUsuńJa też lubię blog dorotus , próbuję też przepisów z innych blogów kulinarnych, na szczęście do tej pory trafiałam na same udane przepisy.
pozdrawiam serdecznie
O rety, aż mi ślinka pociekła na widok ciast :)
OdpowiedzUsuńOoo ale mam smaczek na coś słodkiego:)))))
OdpowiedzUsuńWspaniale wygląda więc moze i ja skorzystam z przepisu
OdpowiedzUsuńMmmm wygląda rzeczywiście apetycznie.
OdpowiedzUsuńGratuluję drzwi ;)
Buziaki
K.
Drzwi to podstawa...))) Ale pychotkę zrobiłaś , aż ślinka cieknie pa...Buziaki ...
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo apetycznie ,uwielbiam czekoladowe ciasta :))
OdpowiedzUsuń