31 lipca 2014

Wróciła, cholera jedna :)

Zdjęcia z dzisiejszego poranka....gość o nienasyconym apetycie...
Żegnajcie, tarty ze spodem orzechowym, keksy.... woreczki na orzechy laskowe w tym roku pozostaną puste :(






Dzisiaj na szczęście chłodniej :) idę do ogrodu, bo w przyszłym tygodniu mają być afrykańskie upały...
Pozdrawiam, Polinne

15 komentarzy:

  1. Orzechów nie będzie , ale za to jaka ładna wiewióreczka! :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna jest. Miałam kiedyś takiego gościa i żywił się ziarnem pszenicy wysypywanym dla gołębi...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak ją będę dokarmiać, to zadomowi się na stałe :)

      Usuń
  3. Śliczniutka, odżałowałabym te orzechy za taką rudą towarzyszkę do obserwacji :-) Przecież wszystkiego chyba nie zeżre? a może?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w ubiegłym roku z koleżanką/koleżankiem zeżarły wszystko :)

      Usuń
  4. ale świetne ujęcie :) z tymi upałami tak u nas jest, jak gorąco to na maksa jak zimno tak samo, nie może ta pogoda się wyśrodkować :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w upały sprzątam w piwnicy :) od soboty ma być u nas 35 :(

      Usuń
  5. Jaka piękna i wspaniałe zdjęcia :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. niestety :( nie mam sumienia pogonić

    OdpowiedzUsuń
  7. O masz Ci...
    ale przynajmniej można oko w zamian ucieszyć:)

    OdpowiedzUsuń
  8. przecudna ruda głodomorka, ale u siebie na leszczynie bym jej nie chciała- w tym roku ładnie obrodziła w orzechy i dzieciaki i tak już podkradają spady...

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za komentarz. Zapraszam ponownie :)