2 sierpnia 2012

O płocie i codziennym gościu

Postawiliśmy płot - o tym, dlaczego... tutaj. Ogród zyskał na wyglądzie, zrobiło się zaciszniej, rośliny na brązowym tle wyglądają pięknie. A jednak, gdy moi panowie stawiali kolejne panele, zrobiło mi się smutno, bo nie tak miało być. Nasz płot jest jedyny taki w okolicy, wszędzie siatki, przez które można porozmawiać, podać sąsiadowi talerz z domowym ciastem, siatkę z wyhodowanymi przez siebie pomidorami - tak mamy z dwóch stron. Z trzeciej jest wysoki, postawiony zgodnie z przepisami odgradzający nas od wścibskich oczu płot.


Wiewiórka przychodzi codziennie...je śniadanie przy stukocie pustych łupin spadających na taras...nie boi się nic a nic:)))


Robię mus jabłkowy praktycznie codziennie...jabłek zatrzęsienie, lecą papierówki, które idealnie nadają się na przetwory. Namówiona przez koleżankę, przestałam sprzątać lecące na trawnik owoce, zaczęłam je wkładać do słoików, do ryżu i jabłecznika będzie jak znalazł...
Kończę spisywanie i układanie książek, ufff:)))
W Home&You wyprzedaże fantastyczne - nie mogłam się oprzeć...



Od dzisiaj u nas znowu upały, schodzę do podziemia:)) do wysprzątania została pralnia...
Pozdrawiam ciepło

8 komentarzy:

  1. hihihi..ja też kupiłam kilka rzeczy tam na wyprzedaży...ale tej damy nie widziałam:(((...płot piękny...no cóż czasem to konieczne zło:((..a wiewiórka cudna:))

    OdpowiedzUsuń
  2. piękny, sympatyczny gość:))) Też buszuję w tym sklepie, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba się troszkę czepiasz tego płotu jak pijany....))))hi..hi...bardzo fajny...Szkoda że ja ma daleko do tego fajnego sklepu , na pewno też bym się z kusiła...dostałam ofertę na pocztę , no ale co tam...Twoje futerkowe zwierzątka są śliczne.... Gorące buziaki pa...

    OdpowiedzUsuń
  4. no tak, futerkowców mam dwójkę:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo podoba mi się gość :)

    OdpowiedzUsuń
  6. oh figurka jak dla mnie :) artdeco

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za komentarz. Zapraszam ponownie :)