Wiosna rzuca się na mnie zewsząd. Na ryneczku zieleniejące żytko, sprzedawane za grosze - kupiłam, włożę w środek miniaturowe pisanki.
Soczysta, optymistyczna zieleń; jest coś wzruszającego w pnących się ku górze roślinnych maluchach, symbolizujących odradzające się życie
Weszłam do kwiaciarni - rzuciła się na mnie słodka trzykrotka - musiałam zabrać ją do domu. Czy ktoś wie, jak ją pielęgnować?
Pojechałam do marketu po zakupy - spożywcze:)) zakochałam się w serwetkowych tulipankach
W koszu na przecenione książki ktoś porzucił samotny kubeczek, który mówił "weź mnie do domu"
Pod koniec mojej zakupowej wędrówki - wyszperany wazonik na pojedyncze kwiatki; już widzę w nim goździki, frezje, tulipanki, szafirki, róże....
I jak tu nie wierzyć w przeznaczenie?
Pozdrawiam wiosennie i niezmiennie ciepło, Polinne
to nie przeznaczenie...to wiosna:)))czas miłości...:))) trzykrotka jest bezproblemowa...lubi pólcień...podlewanie umiarkowane...raz w tygodniu pozdrawiam...jak urosnie za długa-obcinamy końcówki....wkładamy do wody...i czekamy na korzonki...mamy nowa trzykrotke:))
OdpowiedzUsuńdzięki, Qrko :))
OdpowiedzUsuńpięknie, zielono i optymistycznie:)
OdpowiedzUsuńAle zielono u Ciebie...
OdpowiedzUsuńŚciskam
Kasia
No wiosna normalnie! U nas wprawdzie zrobila sobie pauze, ale chociaz teraz wiem gdzie jest. :O)
OdpowiedzUsuńSliczne te wazoniki!
Pozdrawiam
Dagi
niestety, dzisiaj padał śnieg z deszczem i grad :( święta mają być zimne...brrr; pozdrawiam, Dagi
OdpowiedzUsuńSkąd ja to znam - te nieplanowane zakupy za trzy grosze, które sprawiają tyle przyjemności :) Kubeczek piękny! Trzykrotka niewiele potrzebuje - trochę wody, trochę światła, ciepłe słowo czasami i będzie rosła :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam nieplanowane zakupy: tu grosik, tam grosik, a przy kasie szok :)) ale jakie zadowolenie...
UsuńAleż u Ciebie wiosennie :) Miło popatrzeć, zwłaszcza gdy za oknem pada śnieg na zmianę z gradem....
OdpowiedzUsuńPiękne wiosenne zakupy :) Szkoda tylko,ze pogoda nie dopisuje :( Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńZakupeczki Ci się udały ,wazoniki sympatyczne, gorzej z tą wiosną!!!! u mnie jej brak. Pozdrawiam cieplutko , zapraszam do siebie pa....
OdpowiedzUsuńWiosna u Ciebie zagościła na dobre:D
OdpowiedzUsuńBardzo udane łowy, gratuluję i pozdrawiam wiosennie:)
Och jak wiosennie:-) ja jak buszuję po sklepach internetowych to ciągle coś woła do mnie: kup mnie:-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Jak kolorowo i wiosennie! Żytko takie zieloniutkie :) Co mi przypomina że powinnam już zasiać rzeżuszkę :) A wazoniki świetne, idealne na różnokolorowe kompozycje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Zakupy bardzo fajne, ale z tą wiosną......jesteś pewna?
OdpowiedzUsuńniech to...jeszcze nie wszystkie okna pomyłam:(
OdpowiedzUsuńoptymistycznie ,soczyscie zielono ,a za oknem brrr fajnie popatrzeć na takie wiosenne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńTo jest jeden wazon?? Ależ cudo!:)
OdpowiedzUsuńPiękne te wazoniki :)
OdpowiedzUsuń